Mieczysław Czyż (1912-1970). Inicjator powstania szkoły rolniczej, czyli popularnego „Rolniczaka” w Słubicach

Wtorek 6 marca 2018

W ubiegłym roku doszło do przekształcenia Zespołu Szkół Ekonomiczno-Rolniczych w Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego (CKZiU) w Słubicach. To dobra okazja, by historycznie spiąć klamrą ten okres, ukazując sylwetkę inicjatorora wieloletniej szkoły rolniczej w Słubicach...

 

Rodzice

Ojciec Mieczysława - Ludwik Czyż urodził się 24 września 1878 r. W czasie I wojny światowej służył w armii austro-węgierskiej, a w albumach rodzinnych zachowały się jego zdjęcia jako dwu- i trzygwiazdkowego porucznika CK armii. Miał brata Władysława. Zmarł 27 listopada 1929 r. w Tłumaczu i został pochowany na tamtejszym cmentarzu.

Matka Mieczysława - Maria Czyż z domu Skura urodziła się 2 lutego 1880 r. w Drohobyczu, rozsławionym dziełami literackimi Brunona Schulza, jako córka Józefa Skury i Marceli z domu Krasuckiej. Zgodnie z treścią archiwalnej polisy była właścicielką posiadłości składającej się z murowanego domu, ganku, stajni i stodoły o wartości oszacowanej w wysokości 1790 zł. Zmarła 26 lipca 1969 r. w Górzycy nad Odrą i tam też została pochowana.

Mieli troje dzieci, tj. Rudolf Ludwik (1903), Julia (1905), Mieczysław (1912).

W pomrokach dziejów pozostaje tajemnica czy mieszkając w Tłumaczu mieli epizod z wyjazdem do Drohobycza i Borysławia, gdzie urodził się mój tato, czy odwrotnie, po Borysławiu wyjechali do Tłumacza. Z innego dokumentu wynika, że starszy brat mojego taty, mój wujek Rudolf Ludwik Czyż również urodził się w Tłumaczu. Tajemnica rodzinna pozostaje” - wspomina mi Adam Czyż, wnuk Ludwika i syn Mieczysława.

 

Dzieciństwo i młodość

Mieczysław Czyż urodził się 26 czerwca 1912 r. w Tustanowicach pod Borysławiem (od 1930 r. integralna część tego miasta) jako syn Ludwika Czyża i Marii z domu Skura. Tam też chodził do szkoły elementarnej Towarzystwa Naftowego Silva Plana w Borysławiu na Ratoczynie. W rodzinnych albumach zachowało się zdjęcie z jego Pierwszej Komunii Świętej ok. 1920 r.

Dorastał w atmosferze miasta bogatego w szyby naftowe, niczym w „Przedwiośniu” Stefana Żeromskiego. W tym samym mieście urodzili się również aktorka Marta Lipińska czy były ambasador Izraela w Polsce Szewach Weiss. „Ropa tryskała tam po wbiciu łopaty w ziemię a fortuny rosły z dnia na dzień” - stwierdza teraz jego syn Adam Czyż.

Cała rodzina Czyżów mieszkała w Tustanowicach, stanowiących przedmieście Borysławia a w 1930 r. do tegoż miasta włączone. Jakiś czas później Mieczysław Czyż zamieszkał w Tłumaczu, gdzie poznał swoją przyszłą żonę Józefę.

Od marca 1929 do marca 1932 r. pobierał nauki w tamtejszej szkole. 13 sierpnia 1936 r. w wieku 24 lat zdał egzaminy końcowe na czeladnika wędliniarskiego w Izbie Rzemieślniczej w Stanisławowie. Zarówno świadectwo egzaminu czeladniczego jak i książeczka czeladnicza noszą datę 26 lutego 1937 r. Dzięki zdobytemu wówczas wykształceniu doskonale przyrządzał później wszelkie pasztety i wyroby mięsne  podczas świąt spędzanych na ziemi lubuskiej, np. w Słubicach.

Od marca 1935 r. służył w 48 Pułku Pieczoty Strzelców Kresowych w korpusie strzelców, od września 1935 r. w pobierał nauki w szkole podoficerskiej, w marcu 1936 r. otrzymał awans na starszego strzelca. Od września 1936 r. w stopniu kaprala, a 15 sierpnia 1939 r. przeniesiony do rezerwy.

 

II wojna światowa

W czasie wojny obronnej 1939 r. powołany do obrony narodowej jako dowódca drużyny i podoficer gospodarczy. Jego pułk znanazł się w składzie 11 Karpackiej Dywizji Piechoty w strukturze organizacyjnej Armii Karpaty. Jednostka walczyła na froncie południowo-wschodnim od Krakowa do Lwowa, a została rozbita w regionie Rzeszowa.

Na dwa lata dostał się do niewoli niemieckiej w Stalagu III B w Fürstenbergu nad Odrą, obecnie to część Eisenhüttenstadt na wysokości wsi Kłopot pod Cybinką. Obóz, pierwotnie przejściowy, Dulag D Amtitz powstał 6 sierpnia 1939 r. w Gębicach pod Gubinem. To tam przebywał m.in. o. Maksymilian Kolbe. Przeniesienie i zmiana nazwy obozu nastąpiły dokładnie 4 miesiące później.

Mieczysław Czyż dostał numer jeniecki 2933. Za pośrednictwem poczty wojennej (niem. Kriegsgefangenenpost) wysyłał listy do rodziny.  Każdy list to była kartka, którą składało się na pół i która miała mały trójkącik jak dzisiaj na kopertach, który wciskało się do wycięcia po drugiej stronie tego listu.

Żaden list nie mógł być zamykany, ponieważ podlegał cenzurze wojennej. Uwaga o kolorze listu zawarta na dole druku mówiła, że można było wysłać do stalagu paczkę ze wsparciem, kolor niebieski dla paczki żywnościowej a kolor czerwony dla paczki z ubraniami. Odrywało się z tego listu lewą stronę i naklejało się na paczkę.

21 września 1941 r. został zwolniony ze Stalagu w Fürstenbergu i jednocześnie skierowany na roboty przymusowe na terenie III Rzeszy. Zgłaszając do bauera musiał uprzednio zameldować się na Ortspolizei i oddać pożyczone mu przez państwo niemieckie bluzę, czapkę i spodnie za zwrotem 10 RM, wszystko w ciągu 8 tygodni. Trafił do bauera nazwiskiem Richard Karg pod adresem Gusow 147 nieopodal Seelow, obecnie gmina Gusow-Platkow.  Potwierdzenie tego faktu można znaleźć w jego ówczesnej książeczce pracy (niem. Arbeitsbuch). Karg nie był typowym rolnikiem, co administratorem miejscowego magazynu zboża w zamku Gusow, a w latach 1923-1947 również urzędnikiem stanu cywilnego tamże. Burmistrzem miejscowości pozostawał rolnik Arnold Brust.

Z zaświadczenia wydanego 15 lipca 1942 r. wynika, że Mieczysław Czyż zatrudniony był w chojeńsko-lebuskiej spółdzielni rolniczej Königsberg-Lebuser Landwirtschaftliche Genossenschaft eGmBH we Frankfurcie nad Odrą i w tym celu mógł korzystać z roweru. Było to dość ekskluzywne jak na robotnika przymusowego prawo wojenne do poruszania się rowerem, co dodatkowo poświadcza policja porządkowa z odpowiednimi pieczęciami urzędowymi spółdzielni i Ortspolizei. Poświadczenia oraz przedłużenia na odwrocie pisma do  się tym zaświadczeniem noszą daty 8 sierpnia 1942 oraz 12 lipca 1944 r.

Ówczesnymi towarzyszami niedoli Mieczysława Czyża byli m.in. Karol Duplaga z Krakowa, pracownik samorządowy Edyta Kubica z Otwocka, czy fryzjer Mieczysław Zajdel (1913-1977) z Brzozowa na Podkarpaciu.

16 września 1944 r. otrzymał Arbeitskarte, wystawioną przez urząd pracy w Kostrzynie nad Odrą i zakaz opuszczania miejsca pracy, ustanowiony przez landrata powiatu Lebus z siedzibą w Seelow.

 

Okres Polski Ludowej

Po zakończeniu działań wojennych próbował wrócić na Kresy Wschodnie, ale został skierowany przez Kraków i Katowice w kierunku Kostrzyna nad Odrą. Po drodze otrzymał zapomogi na podróż, 21 czerwca 1945 r. z Miejskiego Komitetu Opieki Społecznej przy Małym Rynku w Krakowie i 21 lipca 1945 r. z Państwowego Urzędu Repatriacyjnego w Katowicach.

 

Ostatecznie trafił do Górzycy, gdzie zamieszkał wraz z rodziną, swoją mamą Marią, bratem, bratową i przyszłą żoną Józefą (do skutku doszły małżeństwa dwóch braci Czyżów z dwiema siostrami Glazerównymi). Niewykluczone, że tę Górzycę wybrał na zasadzie znajomości terenu z racji eskapad rowerem po okolicy, a to w trakcie wojny w imieniu swojego pracodawcy Richarda Karga.

Mieczysław Czyż został właścicielem knajpy w Górzycy, ale tylko do czasu walki z kułactwem i prywaciarzami, czyli raczej krótko.

Zaczął udzielać się w ruchu spółdzielczym, w Gminnej Spółdzielni „Samopomoc Chłopska” (GS Sch), jeszcze przed ucieczką z kraju Stanisława Mikołajczyka w październiku 1947 r.

8 stycznia 1948 r. w Górzycy odbył się ślub Mieczysława Czyża oraz Józefy Czyż, nazwisko rodowe Musiał, urodzonej 30 grudnia 1919 r. w Tłumaczu jako córka Józefa (1890-1957) i Marii Glazerów (1892-1976), pierwotna pisownia nazwiska Glasser. Nazwisko Musiał nosił jej biologiczny ojciec, pierwszy mąż jej matki, zamordowany krótko potem, prawdopodobnie w czasie wojny polsko-ukraińskiej. Później w dokumentach widniał już tylko drugi mąż matki – Józef Glazer, który to  współwychowywał małą Józię. Jednym z kuzynów Józefy jest Zbigniew Geiger, urodzony w 1939 r. w Tłumaczu aktor, który wystąpił w takich filmach jak: „Czterej pancerni i pies”, Czarne chmury”, „Vabank” i „Vabank II”.

To w Górzycy na świat przyszli synowie Mieczysława i Józefy: Zbigniew (1948) i Zenon (1950). 2 grudnia 1949 r. Mieczysław Czyż zgłosił się do Wojskowej Komendy Rejonowej (WKR) Nr 1 w Rzepinie i został uznany za zdolnego do służby liniowej.

W styczniu 1951 r. wyprowadził się wraz z żoną i obydwoma synami z Górzycy do Ośna Lubuskiego, do domu przy ul. Wyspiańskiego 12. Od końca listopada 1951 r. do połowy 1954 r. mieszkali w Rzepinie. W Górzycy pozostała Maria Czyżowa i aż do swojej śmierci w 1969 r. mieszkała w domu przy ul. 1 Maja 8. W miejscowości pozostał również brat Mieczysława i siostra Józefy (po śmierci tejże ostatniej w 2013 r. rodzinny dom w Górzycach został sprzedany).

Od 2 lipca 1952 r. prezes Zarządu Oddziału Powiatowego Związku Samopomocy Chłopskiej (ZOP ZSCh) w Słubicach. Tu przeprowadził się też w maju 1954 r. „Mam w pamięci moment, jak przyjechał transport przeprowadzkowy na ulicę Wojska Polskiego pod nr 13, byłem jednym z jadących „na pace”. Wiąże się z tym moje traumatyczne przeżycie, bo wszyscy byli zajęci przeprowadzką, znoszeniem klamotów a ja jako 3-letni berbeć zagubiłem się i wszedłem przez bramę na podwórko pod nr 12. Nie wiedziałem jak wrócić no to darłem się na cały głos do mamy. Dziecko pozostawili to płakało...” - wspomina z uśmiechem jego syn Adam.

Mieczysław Czyż był urodzonym działaczem, aktywnym na wielu innych polach, np. w Związku Bojowników o Wolność i Demokrację (ZBoWiD). Lubił to, a tzw. „władza” nagradzała go za to.

W końcu został urzędnikiem państwowym. Był jednym z współpracowników Alfonsa Baranowskiego, I sekretarza PZPR w Słubicach i wieloletnim kierownikem Wydziału Rolnictwa i Leśnictwa  ówczesnym Prezydium PRN w Słubicach.

W czerwcu 1956 r. jeden z pierwszych członków PSS „Społem” przy ul. Mickiewicza 1 w Słubicach (przed wojną mieścił się tu lokal „Prinz Leopold Garten”, a po wojnie - popularna wśród mieszkańców „Słubiczanka”). Już rok później Spółdzielnia przeniosła się na północno-wschodni skraj Placu Przyjaźni, niedaleko Placu Wolności. Chodzi o budynek dawnej restauracji „Graniczna”, który ostatecznie wyburzono w 1985 r. W latach 1959-1970 przewodniczący Rady Nadzorczej (legit. nr 8/56).

2 kwietnia 1962 r. wstąpił do Stowarzyszenia Naukowo-Technicznego Inżynierów i Techników Rolnictwa SITR Oddział w Zielonej Górze (legit. Nr 8220).

W marcu 1962 r. to właśnie głównie z inicjatywy Czyża zapadła decyzja o utworzeniu szkoły dla kształcenia młodzieży w zakresie technika łąkarza w 5-letnim Technikum Rolniczo-Łąkarskim i technika rolnika w 4-letnim Technikum Rolniczym na podbudowie Zasadniczej Szkoły Rolniczej. Dotąd miasto miało tylko dwie szkoły podstawowe, szkołę mechaniczną a od roku Liceum Ogólnokształcące (w okresie PRL im. Jarosława Dąbrowskiego, obecnie im. Zbigniewa Herberta). Potrzebę powołania tego typu szkoły uzasadniano rolniczym charakterem powiatu i obecnością Państwowych Gospodarstw Rolnych.

Uchwałą Prezydium WRN w Zielonej Górze z 25 stycznia 1965 r. został wyróżniony Odznaką Honorową „Za zasługi w rozwoju województwa zielonogórskiego” (legit. nr 1413). 9 maja 1968 r. z okazji Dnia Zwycięstwa i rocznicy zakończenia II wojny światowej otrzymał Brązowy Medal „Za zasługi dla obronności kraju” (legit. nr B-37844).

Uchwałą Rady Państwa z 26 sierpnia 1969 r. został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski (legit. Nr 455-69-5). Medal wręczał ówczesny przewodniczący PRN w Słubicach Antoni Masło, a czarna wstążeczka w klapie marynarki odznaczanego wynikała z żałoby po zmarłej krótko wcześniej matce.

Mieczysław Czyż zmarł 21 listopada 1970 r. i został pochowany na cmentarzu komunalnym w Słubicach. Uchwałą Rady Państwa z 9 września 1972 r. został odznaczony Brązowym Medalem „Zasłużony na Polu Chwały” (legit. Nr 1034-71-62).

 

Żona Józefa

Jego żona Józefa Czyż była kierowniczką kultowego, choć nieistniejącego już dzisiaj kina „Piast” przy ul. Jedności Robotniczej w Słubicach. Zmarła 18 lutego 2003 r., została pochowała na cmentarzu komunalnym w Słubicach obok swojego męża.

Adam Czyż wspomina: „Na filmach i bywałem od małego, kino to był nasz drugi dom. Zostałem wychowany w tym kinie (…) Mama, nie pamiętam od kiedy, ale cały czas mam utrwalone, że pracowała w kinie jako kierowniczka. Musimy założyć, że pracowała od czasu przeprowadzki naszej do Słubic, czyli gdzieś od 1955 r. Ale za to pracowała aż do emerytury, jakoś krótko po okresie festiwalu Solidarności przeszła na emeryturę. Po niej kinem zarządzał p. Antoni Mamot. Inne nazwiska „kinowe” to pan Edmund Mąka, pan Stefan Pawłowski, pani Eugenia Kuśmirek, pani Irena Kukulska, pan Antoni Mamot i pan Grybko. Ech co to były za fajne czasy, w kinie byliśmy wychowywani, w okresie kiedy jeszcze nie było telewizji. Pamiętam, że telewizję pierwszy raz oglądałem w świetlicy straży pożarnej i to była transmisja pogrzebu J.F. Kennedy'ego, czyli to był listopad 1963 r.”.

Adam Czyż urodził się 24 grudnia 1951 r. w Rzepinie, ale od maja 1954 r. wychowywał w Słubicach. Mieszkał tu z rodzicami i braćmi w domu przy ul. Wojska Polskiego 13. W 1966 r. wyjechał do Zielonej Góry do szkoły średniej i na studia. Potem służył też w wojsku, najpierw w Legnicy, a potem w rodzinnych Słubicach.

Po latach wspomina: „Pamiętam cmentarz komunalny i pobliską kaplicę cmentarną. Nieraz zapuszczaliśmy się w odkrywaniu świata za mury tego cmentarza, odkrywając młodzieńcze, z tym miejscem związane tajemnice.

W rodzinnej mogile pochowany jest również mój brat Zenon (1950). Z wykształcenia inżynier rolnik, podobnie jak ojciec pracował w "rolnictwie" w Prezydium PRN i też w tym samym biurowcu przy ul. Jedności Robotniczej (dzisiaj hotel Kaliski). Zmarł na zawał 20 listopada 1991 r. w miejscu pracy, czyli w gmachu PRN. Na cmentarzu leży jeszcze mój drugi brat Zbigniew (1948), zmarł 26 marca 2016 r., leży na cmentarzu komunalnym w Słubicach w kwaterze naprzeciwko lapidarium”.

Nazwisko Zbigniewa Czyża można znaleźć m.in. w monografii Liceum Ogólnokształcącego w Słubicach, ponieważ przy okazji obchodów 1000-lecia Państwa Polskiego odgrywał on rolę bohatera narodowego Tadeusza Kościuszki. Potem został m.in. porucznikiem MO  i starszym inspektorem w referacie SB w Słubicach. W latach 1986-1987 ukończył Studium Podyplomowe w Wyższej Szkole Oficerskiej MSW w Legionowie.

Adam Czyż opowiada dalej: „W naszej rodzinie świątecznie zaczynało się już 22 grudnia – w dzień imienin mojego brata Zenia, potem Wigilia - mój dzień imienin i urodzin, następnie święta Bożego Narodzenia. Po świętach 30 grudnia - dzień urodzin mojej Mamy Józefy i Sylwester a zakończeniem tego świątecznego cyklu był  Nowy Rok i 1 stycznia - dzień imienin mojego Taty Mieczysława.

Tymczasem z całego rodzeństwa zostałem już sam na tym świecie, chociaż mam jeszcze sporo rodziny w Słubicach. Nasz pierwszy wnuczek dwojga imion Vincent Alexander urodził się w Landshut w Bawarii, tam też właśnie mieszka moja córka Ewa z zięciem i naszym wnuczkiem. Zaczynała studia lekarskie w Poznaniu, ale ukończyła je będąc na stypendium Erasmus w Niemczech i tam poznawszy rodaka spod Opola założyli rodzinę. Wszyscy są zadowoleni. Tylko mój i mojej małżonki niemiecki jest na słabym poziomie i nie pozwala nam w pełni radować się i komunikować z naszym wnuczkiem. Mały Vincent chodzi już do przedszkola, „sprecha” po niemiecku jak dorosły Niemiec, ale po polsku też zaczyna „ciećwierzyć”. Nasz drugi wnuczek Bogusz mieszka w Zielonej Górze i chodzi już do czwartej klasy. Tu mamy dużo radości z bliskości naszego wnuczka...” - kończy Adam Czyż.

Roland Semik

wykonanie: gardziejewski.pl

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z polityką dotyczącą cookies. Zamknij