Starosta nie chce zwolnić dyrektora Liceum. W ogólniaku wrze
Wtorek 17 kwietnia 2018
Pomimo wielu apeli uczniów I LO w Sulęcinie, ich rodziców, części nauczycieli a także lubuskiej kurator oświaty Ewy Rawy, starosta sulęciński Adam Basiński nie chce zwolnić ze stanowiska dyrektora I Liceum Ogólnokształcącego w Sulęcinie Aleksandry Jasickiej – Szabat.
- Pani dyrektor kompletnie nas ignoruje. Nie bierze pod uwagę naszego zdania, lekceważy nasze inicjatywy i zamiast starać się o nasz rozwój, kładzie nam kłody pod nogi – mówi anonimowo jedna z uczennic.
Jako uzasadnienie uczniowie podają kilka stwierdzeń dyrektora do nich i do rodziców:
„czy gdybym miała 100 kreatywnych uczniów, to też miałabym pozwolić im się rozwijać?”;
„jesteście przeciętniakami, chodzicie do przeciętnej szkoły”;
„przecież pani wiedziała, że wysyła pani dziecko do szkoły o niskim poziomie nauczania, to czego pani oczekuje…”.
- Pani dyrektor stosuje metody ubeckie w stosunku do uczniów, podcina im skrzydła w różnych inicjatywach, zastrasza i sądzi się z częścią nauczycieli i przede wszystkim destabilizuje procesy nauki w szkole – mówią rodzice – szkoda naszych dzieciaków i tej Szkoły, która kiedyś miała renomę – dodają.
Innego zdania jest jednak część nauczycieli sulęcińskiego ogólniaka – Kilku nauczycieli manipuluje uczniami nastawiając ich przeciwko pani dyrektor. To ona jest poszkodowana w całej sytuacji – mówią.
Niezdrowa sytuacja trwa już dwa lata
Konflikt dyrektor z uczniami i z częścią nauczycieli rozpoczął się już dwa lata temu.
„Dyrekcja I LO od początku swojego urzędowania w liceum wprowadza restrykcyjne zmiany, które wcale nie wpływają korzystnie na rozwój szkoły i atmosferę w niej panującą” – czytamy w liście uczniów z dnia 5 grudnia 2016 r.
W podobnym tonie był napisany list części nauczycieli I LO do starosty Adama Basińskiego z dnia 12 grudnia 2016 r. – „Pani Jasicka zniechęca uczniów do pracy, oddziałując negatywnie na rozwój ich zainteresowań oraz samodzielnego kreatywnego myślenia. Zdecydowana większość inicjatyw uczniowskich spotyka się ze sprzeciwem, uniemożliwiając w ten sposób realizację ich własnych pomysłów (…) Pani dyrektor systematycznie utrudniała wykonywanie zadań dydaktycznych, hamując jednocześnie możliwości oddziaływania nauczycieli na wszechstronny rozwój zainteresowań, uzdolnień i aspiracji uczniów”.
Słów krytyki nie szczędzą również rodzice uczniów I LO: „W szkole, w wyniku decyzji pani Aleksandry Jasickiej-Szabat, zaprzestano prowadzenia dodatkowych zajęćz pracownikami wyższych uczelni, zaniechano współpracy z Uniwersytetem A. Mickiewicza w Poznaniu. Odrzucono również wyjątkowo korzystną propozycję współpracy z Uniwersytetem Wrocławski”. W tamtym roku pod pismem ze skargą na działania dyrektor Jasickiej-Szabat podpisało się 96 ze stu kilku rodziców.
Lubuskie Kuratorium Oświaty kilkakrotnie przeprowadzało w placówce kontrole. Pierwsza z nich (w grudnia 2016 r.) wykazała, że różnego rodzaju relacje w szkole są zaburzone i atmosfera jest bardzo zła. Na kolejne apele uczniów i rodziców w szkole odbyła się rekontrola. Przedstawiciele Kuratorium spotkali się z rodzicami, uczniami i nauczycielami. Przeprowadzono badania ankietowe. Kolejne kontrole wykazały, że w szkole nie ma poprawy a relacje pani dyrektor z uczniami i nauczycielami zamiast poprawić się jeszcze bardziej się pogorszyły. W związku z powyższym Kuratorium wystąpiło do Zarządu Powiatu z pismem dotyczącym możliwości odwołania dyrektora I LO. „Zachowanie dyrektora I Liceum Ogólnokształcącego w Sulęcinie godzi w interes szkoły i destabilizuje jej funkcjonowanie. Kontrole przeprowadzone w trybie działań doraźnych (siedem kontroli i ewaluacja zewnętrzna) przeprowadzone w okresie od 5.12.2016 do 24.01.2018 r. potwierdziły zasadność zarzutów wobec dyrektora szkoły stawianych przez skarżących. (…) Według mnie (Lubuskiego Kuratora Oświaty) dalsze kierowanie szkołą przez Aleksandrę Jasicką-Szabat stanowi istotne zagrożenie osiągnięcia celów liceum i w chwili obecnej działania dyrektora są nie do przyjęcia” – czytamy w piśmie lubuskiego kuratora oświaty Ewy Rawy do Rady Powiatu Sulęcińskiego z dnia 27.02.2018 r.
Krytyczną sytuacją w I Liceum ogólnokształcącym w Sulęcinie zainteresowane jest Ministerstwo Edukacji Narodowej, Rzecznik Praw Obywatelskich i Rzecznik Praw Dziecka.
Starosta murem przy dyrektor Jasickiej-Szabat
- Starostwo odpowiada za stronę finansową Szkoły. Pani dyrektor gospodarkę finansową prowadzi wręcz modelowo – mówi starosta A. Basiński. Starosta podkreśla, że zgodnie z ustawą Prawo oświatowe przesłanką do odwołania nauczyciela ze stanowiska kierowniczego w szkole jest wystąpienie „przypadku szczególnie uzasadnionego” opartego na niezbitych dowodach. Według starosty w sprawie dyrektora I LO natomiast uzasadnienie aktu odwołania opiera się tylko na ogólnikach i bliżej niesprecyzowanych zarzutach.
Brakiem podstaw do zwolnienia dyrektor Aleksandry Jasickiej-Szabat ze stanowiska jest też dla starosty odmowa wszczęcia postępowania dyscyplinarnego wobec pani dyrektor przez Komisję Dyscyplinarną dla Nauczycieli przy Wojewodzie Lubuskim.
- Zgodnie z orzecznictwem sądów, stosunki interpersonalne nie mogą stanowić przesłanki do odwołania nauczyciela z funkcji kierowniczej – powiedział podczas posiedzenia Zarządu Powiatu w dniu 21.03.2018 r. wicestarosta Tomasz Prozorowicz. Zwrócił jednak uwagę, że sytuacja w szkole jest zła i konieczne jest podjęcie działań.
Sama dyrektor nie ma sobie nic do zarzucenia – To jest zmasowany atak. Nie wiem czy w całym województwie znajdzie się osoba tak często kontrolowana. Najgorsze jest to, że do tej nieczystej gry są wykorzystywani uczniowie, którzy są narzędziem w rękach kilku nauczycieli – mówi dla Gazety Lubuskiej A. Jasicka-Szabat – Komisja dyscyplinarna przy wojewodzie, do której także napisano skargę, po kontroli nie dopatrzyła się żadnych nieprawidłowości – dodaje.
Podczas posiedzenia Zarządu Powiatu w dniach 20-21 marca 2018 r. (w części posiedzenia uczestniczyła lubuska kurator oświaty Ewa Rawa), Zarząd Powiatu przy 2 głosach „za”, 1 głosie „przeciw” i 1 jednym głosie „wstrzymującym się” (na 4 obecnych) przyjął następujące stanowisko: „Zarząd Powiatu Sulęcińskiego stwierdza, że nie zachodzą przesłanki do odwołania Dyrektora I Liceum Ogólnokształcącego (nauczyciela na stanowisku kierowniczym) w czasie roku szkolnego bez wypowiedzenia w trybie art. 66 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 14 grudnia 2016 r. Prawo Oświatowe.
- Mamy wrażenie, że dla części Zarządu Powiatu nie liczą się obowiązki dydaktyczne realizowane w szkole i przepisy prawa, a jedynie układy polityczne i personalne – mówią rozgoryczeni rodzice. – Dla pana starosty ważne jest, że pani dyrektor wprowadziła w Szkole zmiany, które przyniosły oszczędności do budżetu, np. na ilości opału zużywanego w placówce. Odbyło się to jednak kosztem naszych dzieci, bo w szkole zimą było przeraźliwie zimno. Nieraz termometry wskazywały tylko 12 stopni Celsjusza, a uczniowie musieli brać udział w zajęciach w kurtkach.
Adam Piotrowski