Kręcą lody na medal

Poniedziałek 13 marca 2017

Wyrobem lodów własnej produkcji, tzw. rzemieślniczych, zajmują się od roku. To jednak wystarczyło, żeby nieźle zamieszać w polskiej czołówce mistrzów lodziarstwa.

Paulina i Martyna Saj, jak mówią o sobie, są trochę z Sulęcinie i trochę z Wysokiej w gminie Międzyrzecz. 27 lutego wzięły udział w VIII Lodziarskich Mistrzostwach Polski podczas targów cukierniczych Expo Sweet 2017 w Warszawie – najważniejszej w branży lodziarskiej imprezie w Polsce. Ku zaskoczeniu wieloletnich uczestników konkursu i samych sióstr „Lody z Gościńca” dały im III lokatę i wymarzone miejsce na podium.

Lody zaczęły wyrabiać w prowadzonej przez rodzinę restauracji „Gościniec na Półwyspie” w Wysokiej. – W menu restauracji brakowało jakiegoś nadzwyczajnego deseru (takiego, jakim jest to miejsce – dop. red.). Wtedy zaczęłyśmy eksperymentować z lodami – opowiada Paulina. Restauracja bazuje na lokalnych produktach z ekologicznych upraw. Z lodami nie mogło być inaczej. - Stawiamy na tradycję, smak i naturalne, ekologiczne produkty – podkreślają siostry. Zdecydowana większość lodów, którymi jesteśmy raczeni w sezonie jest wyrabiana z proszku, w którym znajdziemy mnóstwo sztucznych, niezbyt dla nas zdrowych składników. – Polega to na tym, że do maszyny wsypuje się z takiego 20-kilogramowego worka proszek, dolewa się wodę i po wymieszaniu i schłodzeniu pseudolody włoskie są gotowe – mówi P. Saj – „Lody z Gościńca” wyrabiamy wyłącznie z naturalnych składników: mleka, jajek, śmietany i np. aktualnie dostępnych owoców – dodaje Martyna.

Dziewczyny w zeszłym roku w sezonie letnim spróbowały swoich sił na szerszym rynku. Swoje lody sprzedawały w Gorzowie Wlkp., Zielonej Górze i w Łagowie w odrestaurowanych, klimatycznych Citroenach HY. – Nasze lody cieszyły się bardzo bardzo dużym powodzeniem. Wiele starszych osób przyznawało, że w smaku są takie, jak ich z dzieciństwa – mówi Paulina. W tym roku dziewczyny chcą zwiększyć liczbę lokalizacji ze swoimi lodami – Prowadzimy nadal rozmowy z wieloma miastami. Na dzisiaj na pewno będziemy w Łagowie – mówi Martyna. W planie są też Lubniewice, za które nasza redakcja szczególnie trzyma kciuki.

Podstawowe smaki „Lodów z Gościńca”, to śmietanka, czekoladowe i truskawkowe. W sezonie dziewczyny codziennie przygotowywały dodatkowy rodzaj lodów – smak dnia. Były to np. lody mascarpone przekładane bezą, panna cotta z truskawkami lub lody chałwowe. Tymi ostatnimi dziewczyny zachwyciły jurorów Lodziarskich Mistrzostw Polski. – Po przygotowaniu obowiązkowych lodów waniliowych i czekoladowych oraz sorbetu nadszedł czas na ostatnią konkurencję w ramach mistrzostw – deser z autorskimi lodami w roli głównej. Na sześciu drewnianych deskach podałyśmy lody chałwowe z plastrem miodu, sosem z malin i fig i świeżymi owocami – opowiada Martyna. –Najbardziej zachwycony naszym deserem był obserwator z ramienia organizatora Mistrzostw Świata w Lodziarstwie Pier Paolo Magni. Okazało się, że w tej kategorii przyznał nam najwięcej punktów – dodaje Paulina

Na co dzień Paulina Saj jest absolwentką prawa i studentką studiów podyplomowych. Martyna Saj studiuje psychologię. Lodziarstwo to ich pasja. Tej trudnej sztuki uczyły się same, choć nie wykluczają w przyszłości specjalistycznych szkoleń.

Na tą chwilę „Lody z Gościńca” można skosztować w weekendy w restauracji „Gościniec na Półwyspie” w Wysokiej. Z nadejściem sezonu dziewczyny w swoich zabytkowych citroenach, miejmy nadzieję, że spotkamy na naszych wakacyjnych szlakach. W kolejnych numerach Przekroju opublikujemy listę miejsc, gdzie będzie można nabyć „Lody z Gościńca”.

Adam Piotrowski

wykonanie: gardziejewski.pl

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z polityką dotyczącą cookies. Zamknij