Szkolenie rezerwy
Wtorek 12 grudnia 2017
W środę 6 grudnia zakończyło się miesięczne szkolenie rezerwistów uzupełnienia zasadniczego. Wszystkie zajęcie realizowane były w oparciu o programowe szkolenie pododdziałów Wielkopolskiej Brygady, a najważniejszym sprawdzianem było ćwiczenie Borsuk-17.
75 żołnierzy rezerwy przez 4 tygodnie doskonaliło swoje umiejętności taktyczno-operacyjne w strukturze 3 pododdziałów: batalionu dowodzenia, 1 batalionu piechoty oraz batalionu logistycznego.
Pierwszy tydzień poświęcony był doskonaleniu umiejętności indywidualnych i pracy na przydzielonym sprzęcie. Ponadto zajęcia obejmowały zagadnienia ze szkolenia ogniowego, saperskiego oraz obrony przed bronią masowego rażenia.
Następnie przyszedł czas najważniejszego sprawdzianu dla każdego żołnierza Wielkopolskiej Brygady, zarówno zawodowego jak i rezerwy. Tym wyzwaniem było ćwiczenie taktyczne z wojskami pod kryptonimem Borsuk-17. Żołnierze na swoich stanowiskach wykonywali nieprzerwanie zadania przez 10 dni. „Najtrudniejsze podczas ćwiczenia było zmęczenie. Szkolenie nie trwało 8 godzin i później nie było czasu na odpoczynek. Tutaj musieliśmy być w ciągłej gotowości, przychodziło zadanie i jego realizacja bez względu na porę dnia. Było ciężko, ale zarazem każdy z nas mógł sprawdzić się w prawdziwym boju i zobaczyć jak wygląda prawdziwe działanie wojskowe” - opowiada jeden ze szkolonych żołnierzy.
Przełożeni zgodnie podkreślają, że pełne zaangażowanie i determinacja w realizowaniu zadań powodowało, że efekty szkolenia były bardzo szybko zauważalne, a najtrudniejsze elementy z dnia na dzień wykonywane coraz lepiej.
W poniedziałek 4 grudnia, podczas uroczystej zbiórki, dowódca 17 Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej pułkownik Piotr Malinowski złożył żołnierzom podziękowania za trud i wysiłek jaki włożyli w realizację każdego zadania podczas najważniejszego sprawdzianu dla brygady, ćwiczenia Borsuk -17. Tym żołnierzom, który swoją postawą i działaniem wyróżnili się w czasie szkolenia wręczone zostały listy gratulacyjne.
Tekst: por. Weronika Milczarczyk
Zdjęcia: szer. Patryk Szymaniec