Zapomniany arsenał

Poniedziałek 27 marca 2017

W Muzeum Ziemi Międzyrzeckiej im. A. Kowalskiego, 23 marca, odbył się wykład Rafała Rzeszuto, Specjalisty Służby Leśnej w Babimoście. Sympatyczny prelegent przedstawił licznie przybyłym historię powstania i funkcjonowania w okresie I wojny światowej największego arsenału niemieckiego na terenie Europy Wschodniej, usytuowanego częściowo na obszarze ówczesnego powiatu międzyrzeckiego.

Geneza jego powstania zrodzona została w potrzebie zabezpieczenia frontu wschodniego w niezbędne materiały. Lokalizacja przy tranzytowej linii kolejowej Berlin – Moskwa, w pobliżu stacji Szczaniec, była najlepszym rozwiązaniem. Przedstawienie tego i innych omawianych rzeczy w formie multimedialnej było ciekawe i czytelne w odbiorze. Pruscy generałowie w listopadzie 1916 r., nakazali budowę 3 potężnych magazynów dla potrzeb frontów: francuskiego, bałkańskiego i rosyjskiego.

Omawiany kompleks obejmował magazyny środków bojowych w Zbąszyniu i Rogozincu oraz magazyny w Chociszewie. W budowę zaangażowano wiele rządowych i resortowych instytucji ówczesnych Niemiec, a co za tym idzie znacznych nakładów finansowych i udziału robotników, także wykorzystano jeńców wojennych.

Referujący przedstawił wiele rycin i zdjęć doskonale obrazujących obiekty magazynowe, torowiska, drogi oraz zabezpieczenie ppoż. na 4 km², jaki obejmował obszar arsenału nieopodal Rogozinca. Gmach komendantury to dzisiejsza siedziba Zespołu Szkół Leśnych w Rogozincu. Budynki koszarowe są dziś pokojowo wykorzystywane. Dziś dawne torowiska doprowadzane do wszystkich magazynów (długości 33 km) porosły drzewami, wielotorowa stacja rozrządowa jest wspomnieniem udokumentowanym na starych mapach i zdjęciach. Nieliczne budynki magazynowe zostały adoptowane i przerobione do aktualnych potrzeb właścicieli. Nieliczne, bowiem wiele z 274 magazynów czy zbiorników ppoż. zostało decyzją aliantów wysadzonych w powietrze, Wcześniej Niemcy dokonali również demontażu. Szacuje się, że w latach 1917-18 w arsenale przechowywano 14 tys. ton broni i 7,5 mln szt. innych środków bojowych. Dziś w kompleksie stacji Szczaniec są jeszcze magazyny wojskowe, przeładunkowe dwustronnie, z tamtego okresu, spełniające inne zadania. Szacunkowo ocenia się koszt budowy tego arsenału na kwotę ok. 10 mln marek (1917 r.). Na starych rycinach, jak i w dzisiejszej lokalnej społeczności obszar zwany jest z francuska Depot.

Rafał Rzeszuto przybliżył również epizod polski z okresu Powstania Wielkopolskiego. Wówczas nie udało się powstańcom opanować tego terenu. Ponieważ arsenał musiał być unicestwiony w wyniku demilitaryzacji Niemiec, a położony niedaleko Zbąszyń włączono do Polsko, Niemcy bazując na dawnych budynkach koszarowych, ściągnęli specjalistów i robotników i wybudowali od podstaw nowe miasto, dzisiejszy Zbąszynek, zmieniając również bieg magistrali kolejowej Berlin-Moskwa.

Podczas dyskusji powiało się wiele zbieżnych wątków związanych z omawianym obszarem jak i budową przez Niemców pobliskiej autostrady. Prelegent był przygotowany na to i zaprezentował w zarysie nazistowskie obozy pracy przymusowej w pobliżu Brójec, Rogozinca i Trzcielu. Historia jeńców wojennych czy Żydów z tych obozów to osobny temat.

Zadawanych pytań i wyczerpujących odpowiedzi było wiele. Temat mało znany, ale nie mniej atrakcyjny jak MRU. Wielkim plusem była możliwość uzyskania zapisu prelekcji w pdf, co było bardzo cenne dla wielu obecnych na spotkaniu tak historyków z wykształcenia jak i przewodników turystycznych oraz regionalistów z zamiłowania.

Lech Malinowski, fot. Kazimierz Czułup

wykonanie: gardziejewski.pl

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z polityką dotyczącą cookies. Zamknij